Hej Kochani!
Dzisiaj zapraszamy Was na pierwszy post z małej serii Ulubione Knajpy - czyli gdzie dobrze zjeść. Będziemy mówili o miejscówkach w Warszawie. Gdy chcemy zjeść coś dobrego i do tego nie zapłacić fortuny idziemy śmiało do Manekina. Jest to miejsce, które znajduje się przy Marszałkowskiej 140. Zawsze, ale to zawsze kiedy chcemy tam iść jest spora kolejka do wejścia. My byliśmy we wtorek około godziny 15:00 i w kolejce staliśmy około 10 min więc nie ma tragedii, ale trzeba sobie zarezerwować nawet do 30 min zapasowego czasu.
Jeśli chodzi o menu to zjecie tam naleśniki wytrawne, wegetariańskie, orkiszowe, zapiekane z serem, primavera oraz spaghetti naleśnikowe. Na deser możecie skusić się na naleśniki na słodko, szarlotkę z lodami, ciasto marchewkowe albo pancakes. Wybór jest spory więc do wyboru, do koloru. Jeżeli ktoś z Was nie przepada za naleśnikami może skusić się na sałatkę albo zupę. Podają tam np Żurek w chlebie z jajkiem i kiełbasą, który wygląda naprawdę oryginalnie. W zimowe dni możecie wypić lemoniadę na gorąco albo czekoladę. Całe menu możecie sprawdzić na stronie internetowej.
Ja skusiłam się na naleśnika z kurczakiem i warzywami tzw Kebab, zaś Marcin na naleśnika zapiekanego serem z sosem na ciepło.
Naleśniki są dosyć duże, myślę, ze każdy zaspokoi swój apetyt. Co najważniejsze ceny nie są wygórowane. Za jedzenie dla dwóch osób plus do tego dwa duże piwa zapłaciliśmy około 46 złotych. W porównaniu do Shpinx albo Pizzy Hut wychodzi taniej.
Wnętrze w Manekinie jest przyjemne dla oka co dobrze nastraja do jedzenia smakołyków, a co uważamy za naprawdę fajne to, to że naleśniki robione są na naszych oczach, więc żadna ściema nie przejdzie :)
Mamy dobrą wiadomość dla osób, które nie mieszkają w Warszawie! Manekin ma swoje lokale również w Toruniu, Bydgoszczy, Opolu, Gdańsku, Łodzi i Poznaniu. Może tam będzie trochę mniej ludzi :)
Już się nie mogę doczekać kolejnej wizyty w tej knajpce bo z chęcią spróbowałabym naleśników na słodko mmm :)
W tym poście nie ma zbyt dużo zdjęć a to dlatego, żebyście mogli pójść i na własne oczy ocenić jak to wszystko fajnie wygląda i jak smakuje :)
Do Następnego!
W Nowym Dworze jest naleśnikarnia Zachcianka. Świetne miejsce, niskie ceny, pyszne naleśniki.
OdpowiedzUsuńO! Dzięki za info :) Koniecznie musimy się tam wybrać :)
UsuńNaleśniki wyglądają naprawdę obiecująco. Ja z kolei mogę polecić świetne placuszki z cukinii i sera w lekkim jogurtowym dressingu w restauracji Halka w Wawie. Pychota!
OdpowiedzUsuńMam ochotę skusić się na te placuszki cukiniowe w Halce. Czy one przypominają ziemniaczane?
OdpowiedzUsuń