środa, 31 grudnia 2014

Podsumowanie roku 2014

Hej Kochani!

Wielkimi krokami zbliża się koniec roku. To czas na podsumowanie minionego roku i na nowe postanowienia. 

Rok 2013 zdecydowanie za szybko zleciał. Wcale nie był taki zły i pechowy, ale po 2014 wiadomo jak zapewne każdy spodziewaliśmy się znacznie więcej! I było! :)

Nowy Rok zaczęliśmy od wyjazdu w góry i od totalnego relaksu. Szkoda tylko, że zima nie do końca dopisała, ale można było pojeździć na nartach, pójść na basen i zjeść grillowane oscypki z żurawiną <3. 


Nie zdążyliśmy zatęsknić za podróżami, a był już kolejny wyjazd. Tym razem nad morze. Wyjazd na trzy dni samolotem. Było idealnie. Nawet pogoda była udana. Teraz planujemy kolejny wyjazd tym razem na luty. Luty to moje urodziny dlatego też połączymy wyjazd z prezentem. Gdzie tym razem? Zobaczymy :)


 W tym roku postanowiłam też założyć bloga, którego czytacie. Mam nadzieję, że czytelników będzie przybywać bo nie powiem, że pisanie sprawia mi ogromną frajdę. Teraz jeszcze tylko kupić lampy i zaczynamy z czymś nowym. W końcu trzeba zacząć spełniać swoje marzenia. To naprawdę świetne uczucie oglądając jak ktoś czyta twoje teksty zwłaszcza, że w grudniu było Was ponad 150 osób, za co wszystkim i każdemu z osobna dziękujemy :)


W tym roku bawiliśmy się na czterech weselach. To zdecydowanie rekordowy rok. Na przyszły rok mamy kolejne trzy wpisane w kalendarz. 

Czerwiec to miesiąc przełomowy ze względu na wyprowadzkę. Zmiana miejsca zamieszkania i otoczenia. Trzeba było zmienić coś w swoim życiu, w końcu ten czas leci jak szalony. 

W lipcu nie mogliśmy sobie darować wyjazdu do naszego ulubionego Mielna i Koszalina. Spanie w domkach holenderskich, wieczorny grill z komarami, leżenie w deszczu na plaży, galeria handlowa, która znamy na pamięć i zachody słońca nad morzem. Wspomnienia to coś czego nie zabierze nikt. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się znowu tam pojechać. Bo przecież nie trzeba wydawać mnóstwa pieniędzy, jechać na drugi koniec świata żeby przeżyć kilka niezapomnianych dni :)

We wrześniu był czas na wakacyjny wyjazd. Tym razem byliśmy u mojej czyli Wioli rodzinki w Niemczech. To było niezapomniane półtora tygodnia. Spełnienie moich dwóch marzeń, a mianowicie odwiedzenie DM i Primarka (wiem, nie zbyt wymagające ;p). Wszyscy tak nakręcali, że nie mogłam przejść obojętnie. Zakupy oczywiście zostały zrobione, a zapasy kosmetyczne mam do dzisiaj :D To nic, że spędziliśmy 15 godzin w samochodzie. Warto było dla tych wszystkich chwil. Wycieczka do muzeum czekolady, wycieczki rowerowe na najlepsze lody na świecie i kolejny raz wizyta w parku rozrywki Phantasialand.


Święta. Znowu święta i patrząc w kalendarz znowu możemy powiedzieć, ale ten czas leci. Kolejny rok za nami. No, ale święta jak to święta minęły bardzo szybko, zatem teraz pozostało odliczanie do kolejnych :)


Plany na najbliższy rok? Zdecydowanie jest ich sporo i mam nadzieję, że starczy mi czasu żeby to wszystko zrealizować. 

Chciałabym wyjechać do Paryża i kupić tam wymarzony hmmm...przedmiot :) (niech na razie pozostanie to tajemnicą) 
Kupić nowy aparat i obiektyw żeby móc już w pełni realizować swoje plany i marzenia. 
Wyjechać na wymarzone wakacje, a w tym roku to już nie odpuszczę. 
Zacząć w pełni robić to co kocham, co sprawia mi ogromną radość. 
I wiele wiele innych, które pozostawię w swojej głowie, ale nie martwcie się...do czasu :)

CEL? - Spełniać marzenia. Reszta nie ma znaczenia.

I jeszcze na sam koniec. Dziękujemy tym wszystkim którzy tu z nami są, że nas czytacie i wspieracie do dalszego działania :)

Do Następnego! 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz