Hej Kochani!
Wielkimi krokami zbliża się koniec roku. To czas na podsumowanie minionego roku i na nowe postanowienia.
Rok 2013 zdecydowanie za szybko zleciał. Wcale nie był taki zły i pechowy, ale po 2014 wiadomo jak zapewne każdy spodziewaliśmy się znacznie więcej! I było! :)
Nowy Rok zaczęliśmy od wyjazdu w góry i od totalnego relaksu. Szkoda tylko, że zima nie do końca dopisała, ale można było pojeździć na nartach, pójść na basen i zjeść grillowane oscypki z żurawiną <3.
W tym roku postanowiłam też założyć bloga, którego czytacie. Mam nadzieję, że czytelników będzie przybywać bo nie powiem, że pisanie sprawia mi ogromną frajdę. Teraz jeszcze tylko kupić lampy i zaczynamy z czymś nowym. W końcu trzeba zacząć spełniać swoje marzenia. To naprawdę świetne uczucie oglądając jak ktoś czyta twoje teksty zwłaszcza, że w grudniu było Was ponad 150 osób, za co wszystkim i każdemu z osobna dziękujemy :)
Czerwiec to miesiąc przełomowy ze względu na wyprowadzkę. Zmiana miejsca zamieszkania i otoczenia. Trzeba było zmienić coś w swoim życiu, w końcu ten czas leci jak szalony.
W lipcu nie mogliśmy sobie darować wyjazdu do naszego ulubionego Mielna i Koszalina. Spanie w domkach holenderskich, wieczorny grill z komarami, leżenie w deszczu na plaży, galeria handlowa, która znamy na pamięć i zachody słońca nad morzem. Wspomnienia to coś czego nie zabierze nikt. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się znowu tam pojechać. Bo przecież nie trzeba wydawać mnóstwa pieniędzy, jechać na drugi koniec świata żeby przeżyć kilka niezapomnianych dni :)
We wrześniu był czas na wakacyjny wyjazd. Tym razem byliśmy u mojej czyli Wioli rodzinki w Niemczech. To było niezapomniane półtora tygodnia. Spełnienie moich dwóch marzeń, a mianowicie odwiedzenie DM i Primarka (wiem, nie zbyt wymagające ;p). Wszyscy tak nakręcali, że nie mogłam przejść obojętnie. Zakupy oczywiście zostały zrobione, a zapasy kosmetyczne mam do dzisiaj :D To nic, że spędziliśmy 15 godzin w samochodzie. Warto było dla tych wszystkich chwil. Wycieczka do muzeum czekolady, wycieczki rowerowe na najlepsze lody na świecie i kolejny raz wizyta w parku rozrywki Phantasialand.
Plany na najbliższy rok? Zdecydowanie jest ich sporo i mam nadzieję, że starczy mi czasu żeby to wszystko zrealizować.
Chciałabym wyjechać do Paryża i kupić tam wymarzony hmmm...przedmiot :) (niech na razie pozostanie to tajemnicą)
Kupić nowy aparat i obiektyw żeby móc już w pełni realizować swoje plany i marzenia.
Wyjechać na wymarzone wakacje, a w tym roku to już nie odpuszczę.
Zacząć w pełni robić to co kocham, co sprawia mi ogromną radość.
I wiele wiele innych, które pozostawię w swojej głowie, ale nie martwcie się...do czasu :)
CEL? - Spełniać marzenia. Reszta nie ma znaczenia.
I jeszcze na sam koniec. Dziękujemy tym wszystkim którzy tu z nami są, że nas czytacie i wspieracie do dalszego działania :)
I jeszcze na sam koniec. Dziękujemy tym wszystkim którzy tu z nami są, że nas czytacie i wspieracie do dalszego działania :)
Do Następnego!