piątek, 22 stycznia 2016

Weekendowy wypad na narty

Hej Kochani!


W zeszłym tygodniu naszła nas ochota na odrobinę zimowego szaleństwa. Chcieliśmy pojechać gdzieś  na jeden dzień. Tym razem nasz wybór padł na Bałtów w woj. Świętokrzyskim. Jest to mała miejscowość położona ok 3 godziny jazdy samochodem od Warszawy. Główną zimową atrakcją jest stacja narciarska Szwajcaria Bałtowska. Znajdziemy tam kilka wyciągów w tym jeden krzesełkowy. Dwa zjazdy są dość strome, trzeci łagodniejszy. Mimo to każdy znajdzie coś dla siebie. Za trzy godziny korzystania z wyciągów dla jednej osoby zapłaciliśmy ok 60 zł. Na miejscu znajduję się wypożyczalnia sprzętu. Mamy swoje buty więc wzięliśmy tylko dwa komplety nart i jedną parę kijków. Za sprzęt zapłaciliśmy 56 zł za 3 godziny. Przy dłuższym pobycie opłaca się wypożyczać sprzęt na dni bo cenowo jest to znacznie korzystniejsze. Warto zaznaczyć ze na miejscu jest bezpłatny parking, a parkingowi naprowadzają na wolne miejsce parkingowe.





Gdy złapie Was głód, można udać się na obiad do jednej z dwóch knajp przy obiekcie. My trafiliśmy na dzień kiedy otwarta była tylko jedna, ale to raczej wyjątek. Zawsze natomiast można kupić sobie coś z grilla "na wynos" i zjeść przy jednym z ognisk. Niektórzy sami piekli kiełbaski w ogniu więc nie jesteśmy zmuszani do kupowania jedzenia w lokalach gastronomicznych na miejscu. Przy ognisku można posiedzieć w cieple i fajnej atmosferze :)

To była zdecydowanie dobrze wykorzystana sobota. Po takim relaksie i aktywności fizycznej człowiek od razu staje się szczęśliwszy.  Na pewno wybierzemy się tam jeszcze raz i polecamy każdemu:-) 


Do następnego! 






środa, 6 stycznia 2016

Let it snow!

Hej Kochani!

Dziś po przebudzeniu gdy wyjrzałam przez okno i zobaczyłam, że spadł śnieg pomyślałam, że to będzie świetna okazja żeby wybrać się na spacer i porobić zdjęcia. Tak długo wyczekiwany przeze mnie śnieg w końcu spadł! Szkoda tylko, że tak mało, ale mam nadzieję, że reszta spadnie w lutym :D



Na zdjęciach króluje mój zimowy sweter z napisem "Let it snow", który idealnie wpasował się w ten zimowy klimat.




Czapka - h&m
Szalik - stradivarius
Kurtka - no name
Sweter - cropp
Spodnie - pull and bear
Buty - timberlandy


Dajcie znać jak Wy spędziliście wolny dzień i czy u Was też spadł śnieg :) 

Zapraszam Was na mojego snapchata: julkawiolka w którego dopiero się wkręcam :D


Do Następnego!





piątek, 1 stycznia 2016

Podsumowanie roku 2015

Witam Was w nowym roku! 

Przychodzę do Was z podsumowaniem roku 2015. Jaki był ten rok? Zdecydowanie najlepszy, a to wszystko przez to, że nie jestem już tylko dziewczyną M, ale od września narzeczoną! W przyszłym roku czeka nas ostatni sylwester jako narzeczeni potem już tylko jako mąż i żona. Już nie mogę się doczekać! :-)


Rok 2015 to przede wszystkim podróże te małe jak i duże. Zaczęło się od zwiedzania Wrocławia, a skończyło na wyjedzie do Niemiec. Udało nam się zwiedzić Trójmiasto, Toruń, Ciechocinek i Zakopane. To właśnie w Zakopanem na Gubałówce były nasze zaręczyny i na pewno w to miejsce będziemy wracać. W tym roku udało nam się w końcu wybrać na wymarzone wakacje do Grecji. Temperatury 40 stopniowe, leżenie na plaży i kąpiele w morzu to zdecydowanie to na co czekałam cały rok. Błogie lenistwo przez cały tydzień. Mam nadzieję, że w tym roku uda nam się podróżować jeszcze więcej w końcu uwielbiamy poznawać nowe miejsca. 











W 2015 odbył się ślub mojej siostry. Miałam zaszczyt być świadkową, więc cały ten rok to czas przygotowań tego jednego wyjątkowego dnia. 


W roku 2015 zdrowie trochę dało mi w kość. Zaczęło się od operacji i tygodniowego pobytu w szpitalu. To wszystko za sprawą torbieli jajnika. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i po kilku miesiącach wróciłam do siebie. Był to ciężki okres w moim życiu, ale cieszę się, że mam to za sobą. Tyle stresu i bólu chyba jeszcze nigdy nie przeżyłam. Po operacji moja odporność spadła i często chorowałam. Teraz zmagam się z moim kręgosłupem, który daje mi nieźle popalić. Mój rehabilitant mówi, że będzie dobrze więc wierze mu na słowo. 

Nie będzie typowej listy postanowień noworocznych. Chce napisać listę 100 rzeczy, które wykonam w nowym roku. Planów jest wiele i mam nadzieję, że wszystkie uda mi się zrealizować.
Marzenia są po to, żeby je spełniać! :)


Do Następnego!