poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Ulubieńcy marca 2015

Hej Kochani!

Mamy kwiecień, dlatego też dzisiaj przychodzę do Was z ulubieńcami marca. 

Na pierwszy rzut idzie Pianka do mycia twarzy z Balea. Zawsze mi się wydawało, że pianka do twarzy to będzie najmniej wydajny kosmetyk i będzie wysuszał. Nic bardziej mylnego. Sprawdza się tak dobrze, że poprosiłam o dostarczenie kilku na zapas. Mam suchą skórę, a ta pianka nie powoduje dodatkowego przesuszania.


Kolejny hit w mojej pielęgnacji to woda różana. Nie dość, że pięknie pachnie to i dodatkowo nawilża moją skórę. Używam ją zamiast toniku. Kosztuje około 8 złotych i przede wszystkim jest w 100% naturalna. 

Od dłuższego czasu szukałam pudru transparentnego, który wytrzyma na mojej twarzy więcej niż 5 godzin. Ostatnio chodząc po drogerii i przeglądając półki z kolorówką wpadł mi w ręce sypki puder z wibo. Kosztował 10 zł i co najważniejsze sprawdza się bardzo dobrze. Mam wrażenie, że róż i podkład dużo lepiej wyglądają i dłuższej się wytrzymują na mojej twarzy. 


Chciałam Wam jeszcze wspomnieć o lakierze do paznokci z miss sporty. Kupiłam go rok temu i odkąd poczułam wiosnę używam go non stop. Jest w kolorze numer 4032. Jeśli chodzi o trwałość to spokojnie wytrzymuje 5 dni. Ceny nie pamiętam ale myślę, że około 5 złotych. 


A co znalazło się w Waszych ulubieńcach marca? Dajcie znać w komentarzach z przyjemnością przeczytam :)


Do Następnego! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz