czwartek, 13 listopada 2014

Nalewka z pigwy cz. 2

Hej wszystkim!

Dzisiaj przychodzę do Was aby dokończyć dwuczęściowy post dotyczący przepisu na nalewkę. To będzie drugi i trzeci etap robienia nalewki.

Drugi etap troszeczkę potraktuję po macoszemu bo i nie ma nad czym się rozpisać, jak pamiętacie (trochę to zaniedbałem, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie :)), owoce z cukrem nastawione na sok miały stać około 2 tygodni i jedyne co trzeba było potem zrobić to zalać całość 0,5 litrem czystej wódki i odstawić na jeden miesiąc.

Etap 3 zajmie nam troszkę więcej czasu i pracy, ale jak się sami przekonacie naprawdę warto. Po pierwsze musimy zlać otrzymany płyn do docelowej butelki, ale zanim to zrobimy trzeba odcedzić owoce.


Przyda się do tego sitko. Im będzie miało drobniejsze oczka tym lepiej bo chcemy otrzymać bardzo klarowny trunek.




To co poczujecie jako pierwsze podczas przelewania Waszej nalewki to jej zapach. Co najlepsze nie będzie to zapach alkoholu, a słodki i piękny zapach owoców, które już oddały to płynu co najlepsze.


Ja dodatkowo, aby jeszcze bardziej wyklarować nalewkę przelałem płyn przez czystą ścierkę, dzięki czemu pozbyłem się tych widocznych drobinek, których nie udało się oczyścić przy pomocy sitka.


Jak już mamy gotowy oczyszczony płyn to zlewany całość do butelki :) (bardzo proszę się nie sugerować moją, to akurat była jedyna wolna butelka, a dodatkowo jest bardzo ładna).





Ostatni już etap to leżakowanie, które wystawi naszą cierpliwość na próbę, ponieważ butelkę z pigwą trzeba odstawić najlepiej w ciemne i chłodne miejsce (piwnica będzie idealna, jeżeli posiadacie) gdzie musi stać 3 miesiące. Czas ten pozwoli nalewce nabrać mocy (nie chodzi tu o % ale o smak), zmieni się także kolor na jeszcze bardziej bursztynowy bo teraz jest jeszcze trochę blady.

Proponuję Wam nakleić sobie jakąś naklejkę gdzie będziecie mogli sobie napisać kiedy nalewka została zlana i w prosty sposób weryfikować, kiedy minie owe 3 miesiące.

To na tyle jeżeli chodzi o przepis na nalewkę.

Tutaj znajdziecie część pierwszą :)

Do następnego!



2 komentarze:

  1. lubimy pigwówkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że nam też posmakuje :) przekonamy się za niecałe 3 miesiące :)

    OdpowiedzUsuń