Hej Kochani!
Każdy z nas ma taki dzień w swoim życiu, że nic mu się nie chce. Mnie to spotkało dzisiaj. Totalny leń i po mimo tego, że coś bym porobiła to i tak mi się nie chce. Całą niedziele spędziłam w domu w łóżku. Za 5 dni minie miesiąc jak praktycznie nie wychodzę do ludzi i już powoli zaczyna mnie to nudzić i w takich chwilach sobie powtarzam, że jeszcze za tym zatęsknisz. Jutro się okaże ile tak jeszcze będę siedzieć w domu. Zapowiadają, że pogoda w czerwcu ma się poprawić i w końcu zawita do nas wiosna. Nie mogę się opalać ale samo to, że świeci słońce powoduje, że moje samopoczucie się poprawia :D
Z moim zdrowiem powoli do przodu. Najgorsze jest to, że puchnę i mój brzuch wygląda jak balon. Nie mogę za długo chodzić i siedzieć no ale to chyba normalne. W końcu było to większe cięcie. Jak to mówią do wesela się zagoi. Pytanie tylko którego ;p
Jutro dzień dziecka, a mnie czeka jeżdżenie po lekarzach. Najpierw dentysta, potem kontrola u ginekologa i szpital. Trzeba odebrać wyniki o ile już będą. Od jutra zaczynam maraton u dentysty i już jestem ciekawa efektu końcowego, ale na to trzeba jeszcze trochę poczekać.
W okresie rekonwalescencji pomagają mi kwiaty. Uwielbiam ich świeży zapach dlatego też mój pokój wygląda jak mała kwiaciarnia :D
Do Następnego!