środa, 30 kwietnia 2014

Co warto zwiedzić i zjeść w Gdańsku?

Hej Kochani :)


Dzisiaj przychodzimy do Was z drugą częścią naszego wyjazdu do Gdańska.
Zbyt dużo miejsc nie zwiedziliśmy bo byliśmy tam dwa dni. Jak tylko przylecieliśmy poszliśmy do Galerii Bałtyckiej. Było późno i tylko tam mogliśmy coś zjeść po drodze do naszego hotelu. Galeria Bałtycka jest dużym centrum handlowym więc na pewno każdy znajdzie tam coś dla siebie. Jedak poza klasycznymi fast foodami nie rzuciło nam się nic więcej w oczy.




Następnego dnia jadąc na śniadanie postawiliśmy na naleśniki ale, że knajpka była jeszcze zamknięta to poszliśmy szukać alternatywy dalej. Natknęliśmy się na ciekawą knajpkę o mało śniadaniowej nazwie "Lookier". Mieści się ona na Długim Targu, niedaleko Fontanny Neptuna. Zjemy tam Polskie tradycyjne śniadanie. Ja jadłam jajka sadzone ze szczypiorkiem, a do tego wypiłam Zieloną Herbatę. Zaś Marcin zamówił jajecznice z trzech jajek z boczkiem i świeżym pieczywem oraz kawę latte. Wszystko było bardzo szybko podane, a do tego było bardzo dobre. Porcje były w sam raz żeby się najeść i nie czuć się ociężale.





Po krótkim odpoczynku wybraliśmy się na plażę. Z Długiego Targu dojedziemy tam tramwajem o numerze 8. Jedziemy do samego końca, do przystanku "Stogi Plaża". Należy jednak zwrócić uwagę na to czy dany  tramwaj tam jedzie bo większość zatrzymuje się przed lasem z którego do plaży był jeszcze jakiś kilometr. Zapewne w sezonie jeździ ich więcej. My akurat wsiedliśmy w taki, który nie jechał do końca i musieliśmy iść na piechotę, ale w ładną pogodę to sama przyjemność :). Miejsce było idealne. Nie było ludzi, do tego ta cisza i spokój robiła niesamowite wrażenie. Idealne miejsce na odpoczynek po śniadaniu.





Z plaży wybraliśmy się tramwajem na stadion PGE Arena. Miejsce to zrobiło na nas ogromne wrażenie. Za 10 zł wykupiliśmy wycieczkę z przewodnikiem, który oprowadza nas po całym stadionie. Wycieczki odbywają się co pół godziny, zaś jedna wycieczka trwa ok 40 min. Wrażenia niesamowite, co możecie zobaczyć na zdjęciach. W kolejnych postach pojawi, się porównanie Stadionu Narodowego w Warszawie ze Stadionem w Gdańsku, tam zobaczycie więcej zdjęć :)











Po wycieczce na Stadion wybraliśmy się na Długi Targ szukać miejsca gdzie moglibyśmy coś zjeść na obiad. Padło na pizze i pierwszą knajpkę w stylu włoskim od Bramy Wyżnej. Pizza była fajnie podana, a zamiast sosów można było użyć smakowej oliwy z oliwek. Wieczór natomiast ponownie spędziliśmy w Galerii Batyckiej bo już pogoda nie była tak łaskawa jak przez większą część dnia i zebrało się na deszcz.


Kolejnego dnia wymeldowaliśmy się z hotelu i ruszyliśmy na śniadanie. Wybraliśmy Naleśnikarnie przy ulicy Ogarna 125, która to właśnie poprzedniego dnia była zamknięta. Dobre jedzenie za niewielką cenę, w przytulnym ładnie urządzonym miejscu. 




Po śniadaniu zrobiliśmy jeszcze kilka zdjęć przy Kolumnie Zygmunta i wybraliśmy się do Matarni. Jest to Centrum Handlowe położone niedaleko lotniska. Zorganizowane jest w kilku odrębnych budynkach. Można się napić kawy, posiedzieć w jakiejś knajpie i oczywiście pochodzić po sklepach. My właśnie tam spędziliśmy te kilka godzin przed odlotem.





Jak byśmy podsumowali nasz wyjazd?
Po mimo tego, że byliśmy tam tak krótko było super. Takie życie na walizkach idealnie do nas pasuje. Za taką cenę biletów lotniczych warto skorzystać, nawet dla samego lotu po Polsce. Następnym miejscem na naszej liście jest Wrocław. Teraz pozostaje wyczekiwać kolejnych, tanich biletów lotniczych :)

Mamy nadzieję, że te posty pomogą Wam w organizacji takiej wycieczki :)

Czekamy na komentarze, z chęcią na wszystkie odpowiemy :)

Buziaki!



niedziela, 27 kwietnia 2014

Do Gdańska samolotem

Hej kochani !

Kilka tygodni temu wybraliśmy się na wycieczkę do Gdańska. Wszystko zaczęło się od tego, że znaleźliśmy tanie bilety lotnicze. W lutym siedząc przy komputerze rzuciły nam się w oczy reklamy Raynera. Nie mogliśmy przegapić takiej okazji. Bilety po 39 zł za osobę w jedną stronę, to taniej niż pociągiem i samochodem. Do tego wylot był z lotniska Warszawa – Modlin, do którego ja mam jakieś 7 min drogi. Bilety kupiliśmy od razu bez zastanowienia.




Później zaczęły się schody z hotelem. Dosyć długo szukaliśmy bo ceny jak na Gdańsk po za sezonem były dosyć duże. Do tego wszędzie trzeba było mieć kartę kredytową żeby coś zarezerwować. Trafiliśmy na stronę Focus Hotels okazało się, że jak zarezerwujemy dużo wcześniej to zapłacimy dużo mniej. Za dwie doby i dwie osoby wyszło nam 250 złotych. Co jak na Gdańsk to naprawdę przystępna cena . Hotel jest położony 3 km od Dworca Głównego, a 17 km od Lotniska. Przystanek autobusowy, którym dojedziemy do centrum znajduje się tuż przy bramie wjazdowej. Ceny w hotelu, jeżeli nie zamawiamy wcześniej są wysokie, dlatego tak ważne jest zarezerwowanie ich odpowiednio wcześniej. Warunki jak najbardziej na duży plus, mamy wszystko czego potrzebujemy. Jeśli chodzi o śniadania to my jedliśmy na mieście, ale o tym w kolejnym poście.





Jeżeli chodzi o podróż samolotem to trwała ok. 25 minut. Z Modlina do Gdańska startowaliśmy o 19:20 zaś z Gdańska do Modlina o 20:20. Należy pamiętać o odprawie on – line jeżeli podróżujecie z bagażem, który jest w cenie, czyli jeden bagaż podręczny na pasażera o wadze do 10kg i maksymalnych wymiarach 55cm x 40cm x 20cm oraz dodatkowa mała torebka 35 x 20 x 20cm. Wtedy wystarczy być godzinę przed odlotem i nie musimy się martwić o stanie w kolejce. Po prostu idziemy do odprawy celnej.




























Lecąc do Gdańska Samolotem musicie wziąć pod uwagę jeszcze podróż z lotniska do centrum miasta. My do naszego hotelu jechaliśmy ok. 1,5 godziny, a to dlatego, że było późno i komunikacja nie jeździła tak często jak w dzień. Należy zwrócić również uwagę na bilety. Po wyjściu z samolotu zapytaliśmy w informacji turystycznej na lotnisku gdzie można kupić bilety. Pani zaproponowała nam bilety ulgowe, dobowe na całe Trójmiasto w wysokości ok. 30 zł. Cena nas lekko zszokowała, dlatego poszliśmy szukać dalej. W biletomacie za bilet dobowy ulgowy na całą komunikację w Gdańsku zapłacimy 6 zł. Biletomaty znajdują się na większych przystankach autobusowych, ale jest ich sporo.Strona, która towarzyszyła nam przez cały pobyt i zarazem bardzo nam pomagała to Jak dojade.




W następnym poście opowiemy o miejscach, które warto odwiedzić i gdzie warto zjeść. J

Jeżeli macie jakieś pytania piszcie w komentarzach postaramy się odpowiedzieć J